ZASŁUŻONY ODPOCZYNEK

supernovaNiestety nadszedł moment kiedy muszę pożegnać się z tymi butami:( 14 miesięcy wspólnej pracy na treningach, mega przyjemności z dystansów, przypływów adrenaliny na zawodach i naprawdę świetnej przygody – za nami. Czas się rozstać. Smutno mi to pisać. Zżyłem się z tym butami. Pierwsze bieganie 15 stycznia 2014 roku – dzisiaj będzie ostatnie. Zabiorę je na spokojną przebieżkę. To najlepszy but w jakim do tej pory biegałem. W 2014 roku zrobiłem łącznie 2600 km. Odliczając jakieś 100 km na starty w startówkach Adi Zero i niecałe 100 km w starych Asicsach przebyłem z Supernovą ponad 2400 km.Po asfalcie, betonie, lesie, w upały, w deszczu, w śniegu, po błocie, wodzie i lodzie. Próbowały chyba wszystkiego.

Jak wyglądają te buty po takim dystansie? Powiedziałbym, że świetnie. Mówmy szczerze. To nie było 2400 km pokonanych spacerkiem. To było mocne targanie, wydzieranie asfaltowi każdego centymetra, walka o każda sekundę. Starty wiadomo jak wyglądają. A moje treningi czasem były właśnie takie jak starty – na maksa. Wytrzymały naprawdę dużo. Ale do sedna. Największe zniszczenia:

No niestety, podeszwa buta nie okazała się niezniszczalna:) Zdjęcia nie ma co chyba komentować. Widać doskonale gdzie i jak przetarte. Amortyzacja już dawno zginęła, co niestety czułem już od dłuższego czasu. sng1Delikatne przetarcie pojawiło się na prawym bucie w okolicach najmniejszego palca. Przetarła się wewnętrzna osłonka, zewnętrzna struktura buta pozostała praktycznie bez zmiany. But lewy natomiast witał mnie od jakiegoś czasu dziurą na dużym paluchu. Ale to już moja wina, każdego buta tak załatwiam, jeszcze się nie trafił taki który się nie przerwał. Być może to kwestia za dużego buta (zrobiłem test i obecnego zamówiłem ciut mniejszego – zobaczymy). Poza tymi dwoma mało istotnymi dla mnie usterkami (może poza miejskim lansem który mam głęboko w du..e) bez usterek.
sng2Zapiętki też przeszły swoje. Ale to też raczej wina mojego użytkowania. Tak z ręką na sercu. Przez cały ten czas, ponad rok treningów i startów wiązałem te buty może z 5 razy. A może nawet nie. Miękki zapiętek bardzo mi odpowiadał, raz zasznurowałem i wciągałem buty po prostu na nogę. Więc z pewnością duży wpływ na zniszczenie miałem tym sposobem.

sng3Ogólnie po takim dużym przebiegu w warunkach jakich je używałem, uważam że te buty wyglądają całkiem ok. Sami oceńcie. Najbardziej doskwierała mi utrata amortyzacji i sprężystości. Tak naprawdę to jedyny powód dla którego podjąłem decyzję o zmianie obuwia. Mogę to teraz napisać z czystym sumieniem. To najlepszy but w jakim do tej pory biegałem. Liczę, że kolejny model będzie mi służył równie dobrze jak ten. Adidasowi można tylko pogratulować tak świetnego produktu. I podziękować – co niniejszym czynię.

sng4Coś się kończy, coś się zaczyna. Mam nadzieje powitać niebawem nowszy trochę model. Czy lepszy – to się okaże. A dzisiaj zapraszam na ostatnie tango po ulicach Skarżyska. Adios!!! Supernova Glide 6! Będzie mi Ciebie brakowało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *