WARTO SIĘ WKURWIĆ
Nie no muszę. Muszę się podzielić ale i chyba pochwalić.:) Pisane wczoraj więc sorki jeśli coś okaże się niezrozumiałe, a publikowane dzisiaj. Ogólnie wiadomo, że nerwy nikomu nie są wskazane. Ale zdarzają się sytuacje...
Nie no muszę. Muszę się podzielić ale i chyba pochwalić.:) Pisane wczoraj więc sorki jeśli coś okaże się niezrozumiałe, a publikowane dzisiaj. Ogólnie wiadomo, że nerwy nikomu nie są wskazane. Ale zdarzają się sytuacje...
Bieganie to z pewnością jest jakaś forma nałogu. Endorfinki i te rzeczy. Ale przecież nie samym biegowym odlotem człowiek żyje. Miałem, myślałem że miałem a tu ciągle mam inne nałogi. Nie, nie, nie będzie...
Dzisiaj mało sportowy wpis, raczej taki z pogranicza „Wiesz stary, byłem wczoraj u szaman”. Nie sportowy, ale uczciwie trzeba przyznać że dla mnie było to całkiem wymagające wyzwanie. Żeby dobrze wejść w temat muszę...
Bieganie to raczej indywidualny sport. Chwila relaksu, zadumy, wyklepane kilometry, ewentualnie podbiegi czy akcenty jakieś. Raczej nic ciekawego się nie zdarza. Czy aby na pewno? Tym wpisem zacznę serię ciekawych lub śmiesznych moim zdaniem...